Zamość to miasto idealne. Perła Renesansu, Padwa Północy,
miasto kanclerza Jana Zamoyskiego z drugą akademią w Polsce (po Uniwersytecie
Jagiellońskim). Wszystko to jest prawdą, o której możemy poczytać na przeróżnych
portalach internetowych, ale i w podręcznikach do historii. A co może
powiedzieć o Zamościu jego rodowita mieszkanka, już niestety w nim nie
mieszkająca?
W Zamościu się urodziłam i spędziłam 18 lat mojego życia.
Wyjechałam na studia, a po studiach już nie wróciłam na stałe. Wracam oczywiście
na wakacje, święta czy czasem na weekend. Wracam nie tylko do Rodziny, ale i do
samego miasta, które się zmieniło diametralnie od czasu mojego dzieciństwa. Lubię
spacery po Zamościu, gdyż za każdym razem odkrywam „nowe” lub zupełnie
zmienione miejsca. Dziś przedstawię jeden ze spacerów – oczywiście nie objęłam
nim całego Zamościa, gdyż zwyczajnie zabrakło na to czasu. Dlatego też powstaną
pewnie inne wpisy o Zamościu.
Spacer zaczynamy od Rynku Wodnego, remontowanego całkiem niedawno. Znajdują się tutaj fontanny, tzw. gejzery, które są nieczynne o tej porze roku.
Z Rynku Wodnego wąską uliczką docieramy na Rynek Wielki, który znają wszyscy, nawet ci, którzy w Zamościu nie byli.
Niegdyś miasto wojewódzkie, teraz podobno (jeśli się mylę,
proszę poprawcie) jedyne miasto z zoo po wschodniej stronie Wisły. Z przepiękną
Starówką, renesansowym Ratuszem i kolorowymi kamieniczkami. Z imponującym
gmachem sądu i pomnikiem założyciela. Cieszę się, że urodziłam się w Zamościu! :)
![]() |
Gmach sądu |
![]() |
Akademia Zamojska, dziś I Liceum Ogólnokształcące |
![]() |
Katedra Zamojska |
Zimą u nóg Ratusza budowane jest lodowisko, latem zaś
rozkładane są stoliki z parasolkami przy kamienicach, by w cieniu przy zimnej
Perle zachwycać się piękna architekturą XVI wieku.
![]() |
Rynek Solny, znajdujący się tuż za Rynkiem Wielkim |
![]() |
Brama do parku miejskiego |
Odkąd nie mieszkam w Zamościu, kiedy tylko odwiedzam
Rodziców, korzystam z każdej okazji, by na śniadanie zjeść cebularze. Nigdzie
indziej nie znalazłam tego smaku, tylko w Zamościu! Tutaj też znajdę wszystkie smaki moich ulubionych serków i
jogurtów z mleczarni Krasnystaw (ok. 30 km od Zamościa).
Ponieważ zdjęcia robione były w styczniu, miesiącu jesienno- zimowym w tym roku, dodam kilka zdjęć archiwalnych, żebyście nie myśleli, że w Zamościu zawsze jest pochmurno :)
Z pozdrowieniami,
Ola
0 komentarzy
Dziękuję za Twoją opinię!