Wycieczka do Torunia
Toruń niewątpliwie jest
przepięknym miastem, do którego mam okazję dość często zaglądać (przynajmniej w
ostatnim czasie), gdyż mieszka tu moja Siostra.
Pierwszy raz pojechałam do miasta
oddalonego o 400 km od domu w lipcu 2013 roku. Słyszałam i czytałam dużo o
Toruniu, i jako miasto wojewódzkie (jedno z dwu stolic kujawsko- pomorskiego) wydawał
mi się być zatem metropolią, niewiele mniejszą od Krakowa.
Przyjechałyśmy
pociągiem na stację Toruń Główny. Już sam wygląd dworca wskazywał, że Toruń
jednak metropolią nie będzie. Sprzed dworca odjeżdżają autobusy MZK, stare
jelcze, które miały nas zawieźć na Starówkę. Lokalizacja dworca sprawiała, że
wydawało się, iż do centrum będziemy jechać jeszcze dobre kilkadziesiąt minut,
ale okazały się tylko 3 przystanki! Gdy wysiadłam na Placu Rapackiego,
kompletnie przepadłam. Już nawet stare jelcze czy kasowniki biletowe wielkie
jak skrzynia, odeszły w niepamięć. Rynek Staromiejski absolutnie mnie
zachwycił. Największe wrażenie wywarł na mnie ten kontrast – most, ulica,
dworzec – wyglądające nieatrakcyjnie, staro, a za murem znajduje się inny świat
– Starówka – przepiękna, odnowiona, zapadająca w serce.
Po całonocnej podróży
postanowiłyśmy wstąpić na śniadanie do pierwszej piekarni, która okazała się
całkiem popularną Piekarnią – Bartkowscy. Nocowałyśmy w hostelu na ul. Prostej,
przy samym Rynku Nowomiejskim i mimo, że okna wychodzą na ul. Prostą, nie
przeszkadzał nam hałas. Postanowiłyśmy się udać na spacer po przepięknym
Toruniu, idąc ul. Szeroką od Placu Rapackiego.
W centrum Rynku Staromiejskiego
znajduje się budynek Ratusza Staromiejskiego z pięknej palonej czerwonej cegły,
który oplatają na około kamieniczki z lokalami gastronomicznymi. Przy wieży
ratusza stoi ponadczasowy pomnik Mikołaja Kopernika, obok ciekawa fontanna z
żabkami, a na przeciwko złoty posąg osiołka. Z ratuszem sąsiaduje przepiękny
Dwór Artusa, który zachwyca nie tylko architekturą, ale i wydarzeniami kulturalnymi.
Ulica Szeroka prowadzona jest w korytarzu pomiędzy kamieniczkami, gdzie znaleźć
można wiele sklepów z ubraniami, kosmetykami, a nawet z artykułami spożywczymi,
w tym… Biedronkę!
Skręciłyśmy w ul. Żeglarską,
gdzie nawiasem mówiąc można kupić najlepsze toruńskie pierniki – w czekoladzie,
lukrowane, z milionem propozycji smakowych, doszłyśmy do bramy prowadzącej do
Bulwarów nad Wisłą. Najpiękniejszy widok na Starówkę można zaobserwować
wieczorem, z mostu Piłsudskiego, gdyż poszczególne budynki są oświetlone,
tworząc absolutnie magiczny klimat! Ponieważ absolutnie nie piszę żadnego
przewodnika, a pragnę jedynie zwrócić uwagę na atrakcje miasta, napomknę iż w
tych uliczkach warto odwiedzić również kamieniczkę pod Krzywą Wieżą, Dom
Mikołaja Kopernika, Muzeum Piernika, Planetarium, Teatr Lalek, Teatr Horzycy
czy Muzeum Sztuki Współczesnej.
![]() |
Muzeum Sztuki Współczesnej |
![]() |
Mural na jednej z kamienic |
![]() |
Teatr Lalek |
W większości z wyżej wymienionych miejsc jest
taki jeden dzień w tygodniu, kiedy można zwiedzać za darmo i zaoszczędzić
pieniądze na pyszną kolację.
Jak wcześniej wspomniałam, w
Toruniu byłam już kilkakrotnie i zawsze staram się odwiedzać szczególne i
niepowtarzalne miejsca:
- restauracja METROPOLIS –
niedroga restauracja o bardzo przytulnym wnętrzu, gdzie serwowane są dania
kuchni włoskiej. Z czystym sumieniem polecam pizzę, choć makaron mnie
rozczarował. Polecam również niedrogie i smaczne wino domowe.
- restauracja LA MANCHA –
restauracja meksykańska. Niezwykle przyjemna obsługa, jedzenie pyszne i porcje
solidne. Wino również serwują wyśmienite, a całą kolację umila muzyka, która od
razu porywa do tańca.
- cukiernia LENKIEWICZ – znana
już wszystkim członkom naszej rodziny. Najbardziej atrakcyjne w ich ofercie są
lody – ogromne gałki o tysiącu smaków, które rozpływają się w ustach, a ich
smak pozostaje przez długi czas.
- karczma OLBRACHT – nie można
również nie spróbować w Toruniu piwa piernikowego! Pozycja obowiązkowa na
naszej liście.
Zazwyczaj spędzam w Toruniu
jedynie kilka dni podczas jednej wycieczki, dlatego nie mam za bardzo okazji do
testowania wciąż nowych restauracji, gdyż do tych zawsze mi tęskno. One nadają
moim wycieczkom smak.
![]() |
Eksponat w Muzeum Sztuki Współczesnej |
Opuśćmy na chwilę Starówkę, bo
Toruń to przecież nie tylko Starówka! Znajdzie się tu kilka galerii handlowych,
wiele obiektów rekreacyjno- sportowych, hoteli, osiedli mieszkaniowych,
Motoarena, uczelnie, a nawet kilka linii tramwajowych. Największym dla mnie
zaskoczeniem była natomiast duża liczba… lasów! Lasy, zagajniki, nie parki, ale
kawałki pola z gęstymi drzewami iglastymi bez wytyczonych ścieżek czy chodników
– muszę przyznać, że mimo wszystko dodają uroku miastu, choć są niecodziennym
widokiem, znajdują się bowiem również przy głównych ulicach.
Toruń jest miastem niewątpliwie
wartym odwiedzenia. Da się w nim zakochać!
Z pozdrowieniami,
Ola
1 komentarzy
och, Toruń <3 byliśmy tam ostatnio z "już" mężem na jednodniowej wycieczce i ja się zakochałam. Cudowne miasteczko, łaziłabym tymi uliczkami tam i z powrotem godzinami i jeszcze mi mało ;)
OdpowiedzUsuńz warszawy 2h 40 min, nie tak tragicznie, więc jeszcze kiedys na pewno zajrzymy :D
Pozdrawiam Paulina K ;)
Dziękuję za Twoją opinię!