ciastadorota smakujegotowaniejadłonomiakasza jaglanakwestia smakumoje wypiekipieczenieserniksmakoterapiaumysłwarzyważycie
Ulubione blogi kulinarne
Uwielbiam gotować! No może nie
lubię spędzać codziennie kilku godzin nad garami, by później godzinami zmywał
je mój Mąż, ale lubię poszukiwać nowych smaków, delektować się nimi. W
poszukiwaniu przepisów czytam blogi kulinarne, które są
prawdziwą kopalnią inspiracji. Podzielę się dzisiaj moimi ulubionymi blogami
kulinarnymi oraz najczęściej wykonywanymi daniami, które będą podlinkowane.
Jest to niekwestionowany lider!
Od kilku lat korzystam z przepisów Pani Asi, gdyż przygotowane według tych
receptur dania są przepyszne, jeszcze nigdy się nie zwiodłam. Cotygodniową „codziennością”
jest u nas łosoś w porowych papilotach (choć w moim wykonaniu przepis jest
zmodyfikowany), ciasto marchewkowe jako idealne drugie śniadanie do pracy na
kilka dni czy pierś z indyka zapiekana z boczkiem i pomidorkami koktajlowymi.
Korzystam też często z przepisów sezonowych, takich jak pierś z indyka z pesto i bobem, z truskawkami i octem balsamicznym, a ostatnio królują u nas przepisy
ze szparagami (makaron oraz risotto).
W sumie ilekroć mam ochotę na
jakieś danie czy składnik, odpalam najpierw Kwestię Smaku, by znaleźć przepis. Myślę,
że ten portal znaczna większość z Was zna, jeśli jednak jest ktoś, kto gotować
nie lubi (uważam, że nie można „nie umieć gotować”, bo to kwestia wprawy i
zamiłowania), z całą pewnością powinien tym portalem się zainteresować :)
Jadłonomia
Jest to blog wegański, a ja mimo, że weganką nie jestem, bardzo lubię przygotowywać dania, w których królują warzywa. Często piekę wegańskie pasztety (mój ulubiony ostatnio to pieczarkowy i z kalafiora), gdyż czas wykonania jest niewielki, a pasztet jest smacznym śniadaniem przez kilka dni! Lubię również buraka z Burgundii, pesto z suszonych pomidorów, o którym już wspominałam tutaj. Nie wyobrażam sobie miesiąca bez chili sincarne i muszę przyznać, że wersja bezmięsna bardziej mi smakuje! Polecam również zupy (ulubiona to krem z buraka z mlekiem kokosowym oraz najlepszy barszcz wigilijny) i pasty kanapkowe (ulubiona to z czarnych oliwek).
Jest to blog wegański, a ja mimo, że weganką nie jestem, bardzo lubię przygotowywać dania, w których królują warzywa. Często piekę wegańskie pasztety (mój ulubiony ostatnio to pieczarkowy i z kalafiora), gdyż czas wykonania jest niewielki, a pasztet jest smacznym śniadaniem przez kilka dni! Lubię również buraka z Burgundii, pesto z suszonych pomidorów, o którym już wspominałam tutaj. Nie wyobrażam sobie miesiąca bez chili sincarne i muszę przyznać, że wersja bezmięsna bardziej mi smakuje! Polecam również zupy (ulubiona to krem z buraka z mlekiem kokosowym oraz najlepszy barszcz wigilijny) i pasty kanapkowe (ulubiona to z czarnych oliwek).
Dorota Smakuje
Jest to prawdziwa kopalnia
przepisów, można tu znaleźć dosłownie wszystko – przepisy tradycyjne, jak i
według najmodniejszych diet. Ciekawe są też serie „Jedzenie do pracy”, „Sałatkii surówki” albo porady np. co zjeść w maju. Polecam przede wszystkim risotto z botwinką lub kaszotto z tuńczykiem i warzywami. Warto zatrzymać się na chwilę :)
Blog ten prowadzi Pani Iwona, która jest mamą alergika i umila mu życie, by jadł równie pysznie, co jego rówieśnicy, którzy nie mają żadnych nietolerancji pokarmowych. Dzięki temu blogowi pokochałam kaszę jaglaną, z której można zrobić chyba wszystko, począwszy od słodyczy, poprzez koktajle, do dań wykwintnych. Polecam również potrawkę z kalarepki i ogórka, wszelkiego rodzaju placuszki oraz słodycze.
W sumie rzadko piekę ciasta. Nie wyniosłam tego nawyku z domu rodzinnego, z czego jestem raczej dumna :) zdarza mi się jednak upiec kilka ciast rocznie, a są to: albo ciastko marchewkowe o którym pisałam wyżej albo serniki. A jeśli już piekę serniki, to tylko z Moich Wypieków - zawsze wychodzący wspaniały sernik wiedeński lub wariacje sernikowe: oreo, z pianką cyrynową albo sernik z gruszkami i białą czekoladą.
Na koniec mała dygresja odnoście wypieków.
W Krakowie (tu mieszkam, więc wiem, ale nie wiem gdzie jeszcze) na pieczone ciasta mawia się placki. Moi Drodzy czytelnicy z Krakowa i okolic, otóż nie zrozumiem nigdy, jak te wspaniałe ciasta, które podlinkowałam wyżej, można nazywać "plackami"? Placki są ziemniaczane lub są to "konstrukcyjne" warstwy tortów czy innych ciast, ale w żadnym wypadku nie można takiego cuda jak np. sernik oreo nazwać plackiem, gdyż jest to zwykła bezczelna profanacja jego smaku i wyglądu :)
Jakie są Wasze ulubione blogi kulinarne? A może w ogóle nie lubicie gotować?
Z pozdrowieniami,
Ola
0 komentarzy
Dziękuję za Twoją opinię!