W każdym przewodniku i na każdym blogu przeczytałam, żeby do Palermo nie jechać w żadnym wypadku, gdy mamy do dyspozycji jeden dzień, bo większą jego część trzeba stać w korkach, a na odkrycie piękna Palermo zostanie niewiele czasu.
My jednak postanowiliśmy mimo wszystko, że skoro jesteśmy
zaledwie 90 km od Palermo, to możliwe, że bliżej już nigdy nie będziemy i
odwiedzimy miasto. Wyruszyliśmy o 8 rano w sobotę z Trapani, a jeszcze przed 10
byliśmy na miejscu. Może dlatego, że była to sobota, a może już końcówka
sezonu, ale udało nam się unikąć korków. Czy warto było jednak jechać ze
wspaniałego Trapani do Palermo na jeden dzień?
Dopiero w autobusie do Palermo po raz pierwszy na Sycylii
(oprócz lotniska) spotkaliśmy Polaków. Przylecieliśmy w poniedziałek, a do
Palermo jechaliśmy w sobotę, więc po tylu dniach miło było usłyszeć język
polski z ust obcych ludzi.
Już po wjeździe do miasta dało sie zauważyć, że Palermo jest
stolicą – wzmożony ruch na drogach, szerokie ulice, wysokie budynki, dużo ludzi.
Powitała nas piękna pogoda, a tym bardziej mieliśmy szczęście, iż poprzedniego
dnia cały dzień padał deszcz.
Nasze zwiedzanie rozpoczęliśmy od budynku dworca, który
robił niesamowite wrażenie, bo oprócz tego, że architektura budynku była
ciekawa, to znajdował się on na wprost głównej drogi, by był widoczny z dużej
odległości. Szliśmy wzdłuż Via Roma, by dotrzeć do słynnego skrzyżowania Quatro
Canti (po polsku – Cztery Rogi), które łączy dwie główne osie Palermo – Via Maqueda
oraz corso Vittorio Emanuele. Quatro Canti to cztery piękne gmachy z fontannami
i posągami.
Następnie udaliśmy się na Piazza Pretoria, którego centralną
część znajduje najpiękniejsza fontanna, jaką widziałam w życiu. Ma ona aż trzy
poziomy i jest ozdobiona niezliczoną ilością rzeźb nagich postaci, znanych
przede wszystkich z mitologii. Dlatego też Plac Pretoriański ma jeszcze jedną
nazwę – Piazza della Vergogna (Plac Wstydu).
Dalej przeszliśmy corso Emanuelle na Piazza Cattedrale.
Przepiękne, czyste, niebieskie niebo, dodawało wspaniałej katedrze jeszcze
więcej wdzięku, do tego stopnia, iż wyglądała o wiele lepiej niż w przewodniku.
Katedra była wczesnochrześcijańską bazyliką (z IV w!), która zostala
przekształcona na meczet przez Arabów, ale ostatecznie udało się przywrócić
kult chrześnijański dzięki Normanom. Z tej bogatej historii wynikają różne
style budynku.
Kolejnym punktem wycieczki był Piazza della Victoria, na
którym rosła nieskończona liczba pięknych zielonych palm! W zachodniej części
placu widnieje monumentalny normański zamek.
Wracając, podziwialiśmy zarówno budynki mieszkalne, targi,
jak i sklepy, teatry, muzea – każdy budowynek zachwyca swoją architekturą!
0 komentarzy
Dziękuję za Twoją opinię!