Z uśmiechem na twarzy i ogromną radością w sercu powitałam tegoroczny lipiec. W tym roku będzie on dla mnie jeszcze bardziej wyjątkowy, mimo, że bardzo mało wakacyjny - liczę, że w lipcu przyjdzie na świat moja Córeczka, którą noszę pod sercem już dobre dziewięć miesięcy. A czekałam na nią w sumie kilka lat.
Nadszedł czas, kiedy wszystko jest już przygotowane na jej przyjście, a ja z kubkiem herbaty z liści malin, czując delikatne kopniaczki w moim brzuchu, mogę usiąść wygodnie i powspominać te mijające miesiące ciąży.
0 komentarzy