Dolina Pięciu Stawów Polskich
Z radością przyznaję, iż udało mi się zrealizować jeden z moich planów wakacyjnych (o których pisałam tutaj) – odbyłam wycieczkę tatrzańską, która marzyła mi się od dobrych kilku miesięcy. Z jeszcze większą radością zabiorę i Was do wspaniałej Doliny Pięciu Stawów Polskich. Jeżeli ktoś z Was jeszcze tam nie był, mam nadzieję, że poczuje chęć pojawienia się tam i przekonania na własne oczy o tych malowniczych (wręcz bajecznych) widokach, których nie umiem opisać słowami. Powiem więcej, nawet najlepszy aparat i fotograf nie są w stanie oddać prawdziwego piękna Doliny 5 – trzeba tego doświadczyć samemu!
Dolina Pięciu Stawów Polskich
jest doliną w Tatrach Wysokich o długości 4 km i powierzchni 6,5 km2 na
wysokości ok. 1620 – 1900 m nad poziomem morza, w której znajduje się tak
naprawdę 6 polodowcowych jezior:
Wielki Staw (największe, o
głębokości prawie 80 m!),
Zadni Staw, Czarny Staw, Mały
Staw, Przedni Staw
oraz Wole Oko, które jest
jeziorem okresowym, najmniejszym, dlatego jest pomijane w nazwie Doliny 5.
Najprostszy szlak prowadzący do
Doliny to szlak zielony od Palenicy Białczańskiej (przez kawałek
drogi do Morskiego Oka aż do Wodogrzmotów Mickiewicza). Najprościej więc udać
się busem (koszt 10 zł/osobę w 1 stronę) lub autem na parking w Palenicy
Białczańskiej (koszt pozostawienia auta: 20 zł) i stamtąd rozpocząć wędrówkę.
Obecnie parking jest remontowany, dlatego o ile nie wybieracie się wcześnie
rano (przed godziną 7), radzę wybrać opcję busową, (autobusy odjeżdżają z
Zakopanego co kilka minut).
Szlak zielony (już za połową drogi) rozwidla się i mamy do wyboru dwie ścieżki – szlak czarny (krótszy, ale bardziej stromy) lub dalej zielony (przy Wodospadzie Siklawa).
Trzeba pamiętać, że oba szlaki nie są tak proste i łatwe, jak droga asfaltowa do Morskiego Oka, dlatego też przed wyjazdem warto sprawdzić prognozę pogody. Zdarzały się, niestety, przykre wypadki, tragiczne w skutkach dla turystów chcących odwiedzić Dolinę w zimie czy podczas burzy.
Szlak zielony (już za połową drogi) rozwidla się i mamy do wyboru dwie ścieżki – szlak czarny (krótszy, ale bardziej stromy) lub dalej zielony (przy Wodospadzie Siklawa).
Trzeba pamiętać, że oba szlaki nie są tak proste i łatwe, jak droga asfaltowa do Morskiego Oka, dlatego też przed wyjazdem warto sprawdzić prognozę pogody. Zdarzały się, niestety, przykre wypadki, tragiczne w skutkach dla turystów chcących odwiedzić Dolinę w zimie czy podczas burzy.
szlak czarny - bardziej stromy |
Wodospad Siklawa |
Nad Przednim Stawem położone jest
schronisko PTTK (wybudowane ostatecznie w latach 1948 – 53), które jest
najwyżej położonym schroniskiem w polskiej części Tatr. Poprzednie schronisko
(budowane 20 lat wcześniej), zostało spalone. Natomiast pierwsze schronisko w
dolinie (jednoizbowe) wybudowano dokładnie 140 lat temu (1876 r.) nad Małym
Stawem.
Obliczyłam ostatnio, że byłam 5
razy na Dolinie 5. Trzy razy idąc od Palenicy Białczańskiej, raz od Przełęczy Zawrat i raz od Przełęczy Krzyżne. Byłam wiosną, latem i jesienią, za każdym
razem zachwycając się jej pięknem. Te krajobrazy chyba nie są w stanie znudzić
nikogo.
widok ze szlaku na Kozi Wierch |
widok z Przełęczy Zawrat |
widok z Przełęczy Krzyżne |
A Wy ile razy byliście w Dolinie 5 i jak Wam się podobało?
Pochwalcie się w komentarzach! :)
Z pozdrowieniami,
Ola
0 komentarzy
Dziękuję za Twoją opinię!